Baterie niklowo kadmowe – kilka słów na temat ich przechowywania

Posted on

Przechowywanie baterii niklowo kadmowych nie jest trudne. W przeciwieństwie do bardziej zaawansowanych odmian ogniw akumulatorowych, „kadmówki” zachowują możliwie najwyższą stabilność pracy. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego. Zwłaszcza, że konstrukcja tych baterii całkowicie na to pozwala.

Przechowywanie i transport

Nie ma nic prostszego, niż przechowywanie baterii niklowo kadmowych. Zachowują one maksymalną pojemność nawet w bardzo niskich temperaturach, wynoszących aż – 20 stopni Celsjusza. Oczywiście im temperatura niższa, tym wyższy spadek pojemności, niemniej nie jest on tak rażący, jak w przypadku nowoczesnych ogniw.

A jak transportować baterie niklowo kadmowe? Ich przewożenie z miejsca w miejsce nie jest praktycznie żadnym problemem. Nawet w bardzo zimne dni można je włożyć do kieszeni, dzięki czemu nie trzeba będzie czekać kilku godzin, aż akumulatory staną się zdatne do użytku (zjawisko skraplania). Co ważne – w pełni naładowane ogniwa utrzymują w sobie energię nawet przez 2 – 3 miesiące!

Bezpieczeństwo

Ostatnimi czasy dużo słyszy się o przeładowanych ogniwach jonowych i wodorkowych, które – na skutek działania dużej energii – po prostu wybuchają. W przypadku baterii niklowo kadmowych, taki problem po prostu… nie istnieje. Zwłaszcza, że prąd ładowania tychże ogniw, jest bardzo mały w porównaniu z nowoczesnymi bateriami.

Chcąc naładować nowoczesny akumulator wodorkowy o pojemności 2 – 3 Ah (np. w smartfonie), konieczne jest ładowanie go prądem o wartości 1 – 1.5 ampera przez mniej więcej godzinę lub dwie. Baterie niklowo kadmowe wymagają znacznie więcej cierpliwości. Zaleca się bowiem, by ich prąd ładowania był wynikiem dzielenia ich pojemności przez 10! Niemniej ogniwa kadmowe nie wybuchają!

Popularność

Doskonałe parametry pracy i zdolność do pracy pod dużym obciążeniem to cechy, dzięki którym układy kadmowe są nadal popularne. Nie bez znaczenia jest też łączna wartość ich cykli ładowania, która – w przypadku „kadmówek” – dochodzi nawet do 1000. Ogniwa kadmowe warto zabrać w dłuższą podróż, aczkolwiek trzeba pamiętać o odpowiednich ładowarkach.

Reasumując, baterie niklowo kadmowe nie generują żadnych problemów podczas eksploatacji lub transportu. Niemniej należy zawsze zwracać uwagę na ich prąd ładowania, gdyż – w celu zapewnienia bezpieczeństwa – jego wartość musi być odpowiednio ustalona i ustabilizowana. W przeciwnym razie „kadmówkę” można łatwo uszkodzić.